niedziela, 24 lutego 2013

Sposób na integrację

Niedawno przeprowadziłem się do Warszawy. Od dawna szukałem dobrze płatnej pracy, więc gdy tylko pojawiła się taka możliwość nie zastanawiałem się ani chwili, spakowałem walizki i wyjechałem. Trafiłem do firmy, gdzie pracowali wykwalifikowani ludzie, tworzący zgraną grupę. Na początku obawiałem się, że nie będę potrafił w pełni się z nimi zintegrować, skoro oni pracują ze sobą od kilku dobrych lat, a ja jestem nikomu nieznanym „nowym”. Praca szła mi nieźle, dogadywałem się ze swoimi współpracownikami, jednak najbardziej zintegrowałem się z nimi podczas kursu języka angielskiego! Nasz szef dba o rozwój pracowników, więc mamy możliwość wzięcia udziału w kursie językowym dla firm. Zajęcia są przeprowadzane w miłej atmosferze. Na zajęciach czuję się swobodnie. Poza tym lektor stara się aktywizować grupę, co w efekcie powoduje, że stanowimy zgraną ekipę. Nie tylko na zajęciach, ale również w pracy. Poznajemy siebie co raz lepiej, dzięki czemu łatwiej idzie nam współpraca na gruncie zawodowym. A wszystko to dzięki kursowi języka angielskiego. Kto by pomyślał!

czwartek, 21 lutego 2013

Moje odkrycie

Ostatnio odkryłam bardzo ciekawą stronę w internecie. Mianowicie portal TwójNZOZ. Można bez wychodzenia z domu zarejestrować się do lekarza. Cały portal jest bardzo przejrzysty, rejestracja jest zupełnie darmowa. Możemy wyszukać lekarza online bądź przychodnię online. W celu ułatwienia wyszukiwania przychodnie podzielone zostały na podkategorie według ministerialnej klasyfikacji rodzajów poradni. Za jej pomocą można również wyszukiwać poradnie na stronie głównej portalu. Wyszukiwarka jest prosta, dzięki czemu łatwo wszystko odnaleźć. Poza tym wybieramy preferowany termin wizyty. Wszystko jest pokazane krok po kroku. Jeśli jednak potrzebujemy pomocy w korzystaniu z serwisu zawsze można ją uzyskać pod adresem pomoc@twojnzoz.pl oraz za pomocą formularza kontaktowego. Teraz umówienie się na wizytę do lekarza to naprawdę prosta sprawa. Nie trzeba czekać w długich kolejkach, denerwować i zrywać się bladym świtem, żeby zarezerwować jak najlepsze miejsce. Nie ma mowy o zajętych liniach telefonicznych i problemem z rejestracją. Zero stresu i nerwów. Wszystko wygodnie i szybko. Poza tym przed planowaną terminem otrzymuje się przypomnienie o zbliżającej się wizycie. Wszystko łatwo, prosto i wygodnie!

Młoda remontuje

Moja córka zarządziła remont w swoim pokoju! Razem z mężem obiecaliśmy jej, że jeśli będzie miała średnią ocen co najmniej 4,5 to sfinansujemy jej remont w pokoju. W związku z tym, że Ania semestr zakończyła ze średnią 4,7 to nie mieliśmy innego wyjścia, niż zrealizowanie swojej obietnicy. Chcieliśmy jednak, żeby z wymianą wystroju pokoju poczekać do lata, jednak nasza córka stanowczo zaprzeczyła i tak wierciła nam dziurę w brzuchu, że remont musieliśmy przeprowadzić już teraz. Tak więc pewnego sobotniego popołudnia wybraliśmy się na wielkie zakupy! Ania stwierdziła, że ma już dość swojego dziecinnego pokoju i domagała się radykalnych zmian! Już wybranie tapet do pokoju było walką pomiędzy córką a moim mężem. Ania domagała się ciemnobrązowego koloru, jednak mąż stwierdził, że jest za ciemny kolor jak do pokoju nastolatki. Oboje doszli więc do porozumienia i wspólnie wybrali pastelowe tapety. Następnie wybraliśmy się po kupno mebli. Ania zażyczyła sobie nowego biurka i szafy. Wybraliśmy meble w kolorze olchy. Do tego dokupiliśmy obrotowe krzesło i kilka małych regałów na książki. Myślałam, że wspólne wyjście na zakupy okaże się porażką i zakończy się wielką awanturą, jednak ku mojemu zdziwieniu wcale nie. Spędziliśmy miłe, sobotnie popołudnie. Do tego jeszcze na zakończenie dnia wybraliśmy się do kina. Zwłaszcza że kupno mebli nie wyszło nam tak drogo jak szacowaliśmy wcześniej, więc mogliśmy pozwolić sobie jeszcze na drobną przyjemność na zakończenie dnia.

środa, 20 lutego 2013

Człowiek uczy się całe życie

Nigdy nie narzekałam na mój poziom języka angielskiego. Kiedy więc szef zarządził, że nasza firma będzie brała udział w kursie języka angielskiego dla firm początkowo nie przejawiałam zbyt dużej chęci do wzięcia udziału w szkoleniach. Cieszyłam się, że szef dba o nasz rozwój i dąży do tego, żebyśmy mogli rozszerzać swoją wiedzę, ale mówiąc nieskromnie uważałam, że taki kurs nie jest po prostu mi potrzebny. Jak bardzo się myliłam! Na pierwsze zajęcia poszłam z czystej ciekawości. Chciałam tylko zobaczyć co będzie się działo na zajęciach. Poszłam na jedne zajęcia i po nich już przez chwilę nie myślałam o tym, żeby rezygnować. Nauka w naszej szkole językowej Vega w Warszawie jest efektywna, ale także i przyjemna. Mogę korzystać z wielu zbiorów biblioteki, dzięki czemu wiele niezbędnych materiałów jest pod ręką. Zauważyłam, że co raz śmielej posługuję się językiem angielskim w codziennym życiu, nie krępując się. Poza tym istnieje możliwość zakończenia każdego z etapów egzaminem. Po zdaniu takiego egzaminu otrzymuje się certyfikat, poświadczający o znajomości języka na konkretnym poziomie. Bardzo się cieszę, że nasza firma może brać udział w kursach języka angielskiego.

Własne kąty!

Wczorajszy dzień będzie oznaczony w kalendarzu jako jeden z najszczęśliwszych w moim życiu! W końcu odebrałam klucze do nowego mieszkania! Nareszcie! Jestem „na swoim”. Zawsze marzyłam o własnym M4, swoim kącie, który będzie tylko mój. Od dawna snułam plany jak będzie wyglądać moje mieszkanie. Urządzone przeze mnie od początku do końca. Już nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu będę mogła urządzić swoją jadalnię. Wymarzone miejsce, którego brakowało mi w poprzednim domu. W końcu moje marzenia zaczną się urzeczywistniać. Przejrzałam chyba wszystkie katalogi z meblami, szukając odpowiednich. Jak na razie w oko wpadły mi cudowne, szklane stoliki barowe i drewniane stoły kuchenne. Muszę tylko przejść się po sklepach i dokładnie obejrzeć i porównać produkty. Czas na realizację planów i zakupowe szaleństwo!

wtorek, 19 lutego 2013

Roczek chrześnicy

Za kilka dni córka mojej siostry skończy roczek więc razem z siostrą postanowiłyśmy urządzić małe przyjęcie. Marta ma się zająć przygotowaniem potraw, ja odpowiadam za dekoracje stołu. Obie chcemy, by ten dzień był wyjątkowy, gdyż mała Zuza jest oczkiem w naszych głowach. Uznałam, że balony dekoracje będą tu najbardziej odpowiednie. Nie chce jednak, by były to zwykłe balony. Dziś zamierzam odwiedzić dekoracje sklep. Podczas ostatniej w nim wizyty zauważyłam, że można zamówić balony w kształcie zwierząt. Znajdowały się w dziale dekoracje roczek. Mam nadzieję, że znajdę tam wiele ciekawych atrakcji dla naszej małej dziewczynki. Do nakrycia stołu planuję zaangażować naszą mamę, która wspomniała, że sama upiecze urodzinowy tort. Torty mojej mamy są pyszne! Nigdy nie zapomnę tortu, jaki przygotowała na wesele siostry. Sporo było kłótni, gdyż Marta chciała zamówić tort u cukiernika. Jak się okazało, było to całkowicie zbędne. Kilkupiętrowy tort stał się największą atrakcją wesela! ;) Do imprezy z okazji pierwszych urodzin Zuzki został niespełna tydzień. Zaczynamy przygotowania! Jestem niezwykle zafascynowana możliwością upiększenia tego przyjęcia. W końcu dekoracje urodzinowe są bardzo istotne. I co ważne, zostaną uwiecznione na zdjęciach, które zapewne nie raz będziemy oglądały w naszym kobiecym, rodzinnym gronie ;)