czwartek, 10 stycznia 2013

Tak to ze mną jest

Życie w dużym mieście ma swoje dobre i złe strony. Tutaj wszystko jest pod ręką, mimo tego wciąż gdzieś pędzę – sama praca mi nie wystarcza. Dwa razy w tygodniu przemierzam kilka stacji metra, bo postanowiłam nie spoczywać na laurach i dalej się rozwijać. Początkowo miałam zamiar zmienić otoczenie, spróbować czegoś innego, ale nie miałam zbyt wiele czasu na szukanie nowych pasji. Po raz kolejny wpisałam do wyszukiwarki kurs angielskiego warszawa – w końcu od przybytku głowa nie boli! Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że szkoła językowa Vega oferuje nie tylko naukę języka wyspiarzy, ale też pozwala przenieść się w nieco cieplejsze klimaty, bo aż… do Italii. Po pierwszych tygodniach nauki włoskiego poczułam, że to jest to, czego szukałam. Już teraz marzy mi się podróż na Półwysep Apeniński. I to nie tylko przez kable światłowodowe …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz