środa, 29 sierpnia 2012

Afera wagowa

Ostatnio w naszym mieście było głośno o pewnym incydencie, który regionalne media nazywały „aferą wagową”. Wszystko zaczęło się dość niewinnie i gdyby nie bezmyślność złodziei, nikt nie domyśliłby się, że został oszukany. Ale lepiej zacznę moją historię od początku.

Pewna firma wypuściła na rynek serię nowych wag. Reklamowali ją hucznie, jako jedną z najlepszych, które pojawiły się w sprzedaży. Poza tym, jak się później okazało, rozpowszechnili fałszywe informacje, jakoby wszystkie, które dotychczas były dostępne na rynku nie odpowiadały nowym wymogom Unii Europejskiej. Właściciele wystraszeni tymi plotkami, zaczęli hurtowo zamawiać nowe wagi, wiedząc jak ważna jest legalizacja wag.

Nowo powstała firma planowała zarobić na tym przekręcie spore pieniądze, jednak wszystko wyszło na jaw, gdy ich podrabiane pod wagi Bydgoszcz trafiły do nowych właścicieli. Oszuści byli na tyle niedokładni, że zapomnieli wyposażyć swoje urządzenia w czujniki tensometryczne. Tensometry to niezbędny element każdej wagi, bez którego nie może ona działać. Liczne sklepy zaczęły masowo reklamować zakupiony towar i domagać się zwrotów kosztów. Sprawą zajęła się policja i cały podstępny plan wyszedł na jaw. Oszuści nie dość, że stracili pieniądze na wyprodukowanie wadliwego towaru, to dodatkowo musieli wypłacić bardzo duże odszkodowania dla osób, które zostały pokrzywdzone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz